09.01.08

Wczorajszy dzień nie był zbyt owocny w przyrost ranku ale z pewnością dał nam sporo do myślenia. 2 pierwsze walki udowodniły nam, że nasz build sie po prostu postarzał.

Dark Jokers Company - właściwie aż do voda wygrana walka, jeden drop w 16 minucie bodaj. u nich coś koło 30 dp. Na vodzie mimo równowagi NPC'ów okazało się, że Paras>Blinder, + rush naszych warków na ich npce , brak wyłączenia dywersji i splinterów w tym generalnie brak naszych splinterów = Najpierw zgon footow, potem nasz.

Final Destination - znów przewaga buildów. Nic nie mogliśmy zabic za to oni konsekwentnie dropili naszego prota (czyt. mnie ), Kapec obudzil sie jak mialem 30 depca bylo troszke za pozno. Pozatym brak jakiejkolwiek naszej działalności to siłą rzeczy w ciagu tych 18 minut musi ktos pasc. Bodaj przed vodem poskładali nas konkretnie (Edi i Ja w bazie na 18 ) Na vodzie mieli lepszy positioning i mniejsze dp.

Vincere Aut Mori - Z naczej strony zmiana buildu na press, niestety wciąż z elemem.
Smerf gildi KK (top 30), z początku nawet byli zpressowani, coś tam im popadało ale nie potrafiliśmy w zupełności wykorzystać ich słabości. Potem aż do voda mimo, ze byli utarci (wiekszosc 3/4 hp i mniej) ale wciaz nie moglismy ich odeprzec i chwile przed 18 wbijali nam do bazy. Grali na porownywalnym poziomie ale moim zdaniem mieli przewage buildu. (czołg na 2 parasach) Próby splitu w 20 min nie udane i gg.

Pomyślałem, że lepszy krótki raport niz brak żadnego pogłosu.

Oprócz tego chciałbym zakomunikować, ze ktoś powinine zrobic tabelke terminow atesow.

jezeli chodzi o mnie we wczorajszych walkach to szlo za dobrze ;/
ale to i tak nie zmienia faktu ze nie moglismy nikogo zabic

Z mojej strony:
- do gry z jokers (jesli dobrze pamietam chyba ze mi sie gildie pier...) a raczej jej koncowki - przy wpadajacej we mnie co chwila dywersji - najpierw poswiecilem co sie dalo zeby utrzymac splinter/ancestor na warkach ale po 30 sec poprostu juz nie moglem nic zrobic. Ogolnie i tak byla to slaba gra w moim wykonaniu, 2 razy bs zlapany w dywersje :/

Podczas samych gier w sumie od pewnego momentu przed kazdym ich spike dostawalem dywersje... no coz jesli nasz interrupter nie jest w stanie tego wylaczyc (a to juz nie zawsze zalezy od jego skilla - FC ftw :/ ) to faktycznie granie obecnie na bbocie zaczyna mijac sie z celem. Przy water elemie sytuacje poprawilo by wrzucenie hexbreakera badz glyph of concentration, ale tylko troche (za duzy spam skilli w niektorych momentach, nie zawsze moge podejzec mesa).

Co do grania na parasie - jak tam chcecie ja moge sprobowac ale nie obiecuje ze przy graniu czyms takim po 2 dniach nie trafia mnie ciezki szlag i nie zaczne robic rage'u - zreszta spytajcie sie gutka jak musialem grac na necro :/ Taka gra niszczy mi psyche... dlatego w razie czegos to na parasa wejdzie Krzywy.

tenk ju za info Kasperov :p ladenie WAs pocisneli
Bambos z infy